’Pewnego razu… w Hollywood’’ -hit czy kit?
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7IqxgoLt1O0LL0bLYAiDql37A4ekUyC2aKdsBa3eX4xmV0Fd5UXhS4tWe0GyHE4RQJg-hD0QAiPwO7HoKEpa1kE67ediXf4ZDYl8MAWf3bl5_VzrSw-AdXXyKrM5FGm121c8gOnL-dvk/s1600/1577543590795583-0.png)
‘’Pewnego razu… w Hollywood’’ -hit czy kit? Pierwszy raz mogliśmy podziwiać na ekranie dwóch, wspólnie grających i niewątpliwe wielkich aktorów w osobach Brada Pitt’a i Leonarda DiCaprio. Poza tym, w filmie wystąpiły takie gwiazdy jak Al Pacino, Margot Robbie, czy Emilie Hirsch. Wydawać by się mogło, że ‘’Pewnego razu…w Hollywod’’ miało wszystko. Gwiazdorską obsadę, świetnego reżysera w postaci Quntiono Tarantino, dobrą historię i ogromny budżet. Jednak po obejrzeniu filmu… Właśnie, i tu zaczynają się schody. 2 godziny i 41 minut. Tyle trwał film. Zdecydowanie za długo. Spokojnie można go było zmieścić w 1 godzinę i 40 minut. Może byłby niedosyt, ale lepsze to, niż przesyt. Osobiście nie czułem po obejrzeniu przesytu, lecz ogromne znudzenie i zawód (tylko moja dziewczyna powstrzymała mnie przed tym, by wyjść w trakcie seansu z sali kinowej). Oczekiwania były wielkie, a moim zdaniem wyszedł za długi i niezbyt ciekawy film. Mogliśmy zaobserwować zbyt wiele niepotrzebnych i nic nie wnoszą...